Jestem uzależniona od wróżb i wróżek
Mąż odszedł, a ja nie umiem dalej żyć. Co mam robić? Czy czeka mnie jeszcze coś dobrego w życiu?- tak Monika zaczęła swoją pierwszą rozmowę z wróżką Eweliną. Wróżka jej pomogła. Lepiej niż jakakolwiek przyjaciółka i rodzina. Wkrótce zadzwoniła drugi raz i trzeci. Aż pewnego dnia nie umiała już normalnie żyć bez konsultacji ze „swoją wróżką”.
Pracoholizm, seksoholizm, zakupoholizm, alkoholizm i wiele innych uzależnień. Wszystkie są niebezpieczne, bo silny przymus wykonywania jakiejś czynności czy zażywania środków, stanowi zagrożenie dla psychiki, zdrowia, funkcjonowania wśród ludzi. Osoby uzależnione od wróżb wydają duże pieniądze na konsultacje z wróżkami. Telefony i SMS-y do wróżek, generują wysokie koszty, na które często ich nie stać. Popadają w długi, spłacają zaciągnięte kredyty, co odbija się na ich życiu osobistym. Uzależnienie od wróżb nazywane jest astroholizmem. Dlaczego niektóre osoby uzależniają się od wróżb? Na czym polega to uzależnienie?
szukam pocieszenia
Monika była załamana rozwodem. Wcześniej decyzje podejmował mąż, albo ona konsultowała z nim każdą decyzję. Po rozwodzie została sama i poczuła się bardzo zagubiona. Nie umiała podjąć żadnej decyzji, bo bała się i brakowało jej kogoś kto by jej doradził. Wróżka cierpliwie pomagała, doradzała w każdym problemie z którym dzwoniła Monika. Czasami trafnie, czasami gorzej. Ale była, doradzała, a Monika czuła zrozumienie i wsparcie. Problemem okazały się wysokie koszty, bo wiadomo, nie ma nic za darmo. Częste dzwonienie do wróżek zakończyło się długami, które musi spłacać. Mimo to dalej czuje potrzebę kontaktu z wróżkami.
Kryzys, czy załamanie, powodują, że szukamy wsparcia. Nie znajdując go wśród bliskich osób, sięgamy po telefon i dzwonimy do wróżki. Chcemy porozmawiać z kimś kto wysłucha, a przede wszystkim powie, że będzie lepiej. Takie rozmowy pomagają, ale kosztują i uzależniają. Sporadyczne szukanie pocieszenia u wróżek nie jest niebezpieczne, ale traktowanie wróżki jak przyjaciółki, może już takie być. Doradzanie to jest praca wróżki, ona na tym zarabia. Zanim zaczniesz szukać wróżki-przyjaciółki, zastanów się, bo może to dużo kosztować i uzależniać.
bo chcę wiedzieć, czyli obsesja na punkcie jednego pytania
Gosię zostawił mężczyzna bez słowa wyjaśnienia. Któregoś dnia po prostu zniknął. Nie odbierał telefonu, nie odpisywał, wyjechał. Gosia po prostu chciała wiedzieć dlaczego ją zostawił. Nie umiała się z tym pogodzić i obsesyjnie szukała odpowiedzi. Kto mógł wiedzieć lepiej jak nie obdarzone darem postrzegania pozazmysłowego wróżki. Pierwsza wróżka powiedziała jej, że ukochany wyjechał, bo znalazł inną. Gosia chciała wiedzieć czy na pewno, więc skontaktowała się z następną, która powiedziała to samo. Gosia nadal nie była przekonana więc zadzwoniła do trzeciej wróżki, która powiedziała, że miał problemy finansowe i nie chciał jej narażać. Gosia miała w głowie mętlik. Szukała potwierdzeń u następnych wróżek, a potem obsesyjnie chciała wiedzieć czy „on wróci”, „czy jeszcze go spotka”.
Jeżeli tak bardzo chcemy znać odpowiedź na jakieś pytanie, to szukamy potwierdzeń. Chcemy wiedzieć coś na pewno i na sto procent. Kolejne konsultacje z wróżkami mają nam potwierdzać, że coś miało miejsce albo się wydarzy. Zyskujemy wiedzę albo nadzieję i mamy na co czekać.
Takie potwierdzanie sobie i usiłowanie dowiedzenia się prawdy jest męczące. Żyjemy w przeszłości, nie umiemy się pogodzić z sytuacją. Powiedzieć: „jest jak jest, puszczam to i idę dalej”. Nie patrzeć w przeszłość, ale skupić się na tym co „tu i teraz”.
W tej „grupie” pytań wróżki najczęściej słyszą: „co on do mnie czuje?” Oczywiście najlepiej gdyby wróżka powiedziała, że on kocha. A ponieważ zwykle tak nie jest (ponieważ jak on kocha to kobieta nie ma takich wątpliwości) więc klientki szukają kolejnych wróżek, które dadzą im taką odpowiedź jakiej oczekują.
bo nie umiem sama podjąć decyzji
Ewa była niezadowolona z pracy. Myślała o tym, żeby odejść. Jednak pracowała w firmie już 15 lat i zwyczajnie się bała. Co z tego, że miała już dosyć, była znudzona, zmęczona i wiecznie niezadowolona. Nowa praca to wielki znak zapytania. Zanim zrezygnuje z obecnej pracy, musiała wiedzieć czy nowa będzie lepsza. Zadzwoniła do wróżki, która jej bardzo pomogła. Ewa była zadowolona. Dzięki wróżce podjęła trafną życiową decyzję. Miała również inne dylematy i wątpliwości. Ewa pomyślała: Dlaczego nie miałabym korzystać z usług wróżek za każdym razem kiedy nie wiem co zrobić? I zaczęła regularnie dzwonić do wróżki. Po jakimś czasie nie umiała podjąć żadnej decyzji bez skonsultowania się z wróżką.
Klienci zadają wróżkom konkretne pytania. Pytają: „czy mam odejść z pracy”, „czy mam zostawić męża”, „czy mam wyjechać za granicę?”, „czy mam mu wybaczyć?”. Osoby, które szukają rady, nie potrafią samodzielnie podjąć decyzji, którą wiąże się z podjęciem odpowiedzialności.
bo los tak chce
Klienci wróżek, którzy są uzależnieni od wróżb, zwykle twierdzą, że przyszłość jest z góry ustalona i nie ma znaczenia co zrobią, ponieważ przyszłość zapisana jest w gwiazdach. Jest to w pewnym sensie ucieczka od odpowiedzialności, myślenie „po co mam się starać, skoro i tak wszystko jest już ustalone”. Nie trzeba podejmować żadnych wysiłków, skoro coś już na nas czeka.
Niestety, przyszłość nie jest określona, a wróżka nie jest wyrocznią. Mamy wpływ na przyszłość i możemy ją zmieniać.
sprawdź czy jesteś uzależniona od wróżb
- korzystasz z usług wróżek co najmniej raz w tygodniu
- zadajesz różnym wróżkom to samo pytanie
- przed każdą życiową, nawet najbardziej błahą decyzją, konsultujesz się wróżką
- wróżka i karty to dla ciebie wyrocznia, to co usłyszysz traktujesz bardzo poważnie
- jeżeli potrzebujesz rady, to jesteś gotowa zrobić wszystko, żeby natychmiast spotkać się (porozmawiać) z wróżką. Jeżeli wróżka nie odbiera telefonu albo nie może się z tobą spotkać to jesteś nerwowa i nie potrafisz myśleć o niczym innym jak o wróżbie,
- jeżeli jesteś smutna, masz „doła” to na każdy raz dzwonisz do wróżki, żeby cię pocieszyła. Traktujesz wróżkę jak „pocieszyciela”. Na tej samej zasadzie ludzie sięgają po leki czy alkohol. Jest mi źle więc poprawię sobie nastrój, żeby zagłuszyć to co boli.
- jeżeli wróżka stwierdziła, że za często korzystasz z jej porad, że to niebezpieczne. Jednak nie umiałaś się powstrzymać i poszłaś do innej wróżki, bo przecież „koniecznie musisz się dowiedzieć”.
uzależnienie od wróżb można leczyć
Formą leczenia jest terapia. Polega ona na wzmocnieniu pewności siebie, nauce podejmowania decyzji osobiście, bez pomocy innych osób. Astroholizm dyktowany jest przez emocjonalny głód pozytywnych wiadomości. Osoby dzwoniące do wróżek chcą go nakarmić. Jeżeli usłyszą negatywną wróżbę, to dzwonią dalej, żeby ją „przykryć”. Wpadają w nałóg, który wymaga leczenia.