• FaceBook
  • Twitter

Twoi doradcy życiowi

Seans spirytystyczny

Mówisz, że nie wierzysz w duchy, albo może twierdzisz, że uwierzysz dopiero gdy je zobaczysz na własne oczy? Nie boisz się thrillerów i horrorów, a opowieści o duchach cię śmieszą? Dla rozrywki, zabawy, czasami z ciekawości chcesz się przekonać czy tzw. duchy istnieją? Nocna pora, atmosfera niezwykłości, strachu, sprawiają, że chcesz spróbować, przekonać się, przeżyć coś niezwykłego. Razem ze znajomymi wpadacie na pomysł, żeby zorganizować sobie nocny i ekscytujący seans spirytystyczny.


Jednak w większości podczas takich seansów nic się nie dzieje. Dlaczego? Ponieważ seans spirytystyczny bazuje na łączności z energiami. O takim połączeniu nie decydują rekwizyty typu talerzyki, czy nawet słynna tabliczka Ouija. Kontakt następuje przez człowieka, który posiada zdolności mediumiczne. Jeśli seans ma się udać, to obecność medium jest „obowiązkowa”, bo inaczej taką łączność będzie trudno nawiązać. Gdy seans organizują nieświadome osoby, z których żadna nie posiada zdolności mediumicznych, to zazwyczaj nic się nie zadzieje. Gorzej jeśli okaże się, że wśród takich nieświadomych osób jest medium, które nie zdaje sobie sprawy ze swoich zdolności. Wtedy zazwyczaj taka zabawa kończy się szokiem, zarówno dla uczestników, jak i dla „nieświadomego” swoich zdolności medium. 

Martyna miała 15 lat, na koloniach wpadła ze znajomymi na pomysł, że spędzą noc na wywoływaniu duchów. Sporo się śmiali, w zasadzie żadna z osób nie wierzyła, że duchy istnieją i że coś się wydarzy. Opis seansu spirytystycznego znaleźli bez problemu w internecie. Zapalili świece, położyli talerzyk oraz wcześniej przygotowaną planszę z wyrysowanym okręgiem z cyframi i literami. Usiedli przy stoliku i rozpoczęli seans. Na początku nic się nie działo, śmiali się i przekrzykiwali, trochę poudawali mówiąc zmienionymi głosami i poruszając stolikiem. I w zasadzie mieli już kończyć zabawę, gdy z Martyną zaczęło się nagle dziać coś dziwnego. Wyprostowała się i wstała. Potem zrobiła się blada, zmieniły jej się oczy i cała twarz. Zaczęła wykonywać gesty, które były na tyle niezwykłe, że wprawiły wszystkich w zdumienie. Przestali się śmiać i nerwowo zerkali na siebie. W pewnym momencie Martyna zaczęła mówić grubym, męskim głosem. Na początku wszyscy słuchali, bo znieruchomieli ze strachu. A Martyna mówiła coraz głośniej i głośniej, aż zaczęła krzyczeć. W pokoju samo zapalało się i gasło światło, spadł talerzyk i przewróciło się krzesło. Słychać było głośne „świsty” i odczuwalne były podmuchy przypominające silne powiewy wiatru. W końcu ciało Martyny nienaturalnie się naprężyło, po czym przewróciła się i straciła przytomność. Wszyscy zaczęli krzyczeć, uciekać, ktoś sprowadził wychowawcę. Jednak wszyscy uczestnicy tego seansu uwierzyli w duchy. Od tamtej nocy minęło kilka lat. Tego wydarzenia nikt nie może zapomnieć. Jedna osoba zaczęła zgłębiać „temat” spirytyzmu od strony teoretycznej i praktycznej, inna do tej pory nigdy nie zostanie sama w nocy w domu i ma problemy ze snem, natomiast pozostałe nigdy więcej nie zdecydowały się na żaden seans.

Taka zabawa może być bardzo niebezpieczna

Chcesz tylko zaspokoić swoją ciekawość, tymczasem to przyciąga duchy, które będą chciały się „pobawić”. Ich celem często jest nastraszenie, okłamanie, wprowadzenie w błąd uczestników seansu. Duch może podać się za bliską nam osobę i przekazać nieprawdziwe informacje. Na takie seanse przychodzą bowiem zazwyczaj „niższe duchy”, z tzw. „niskiego astrala”, których przeważnie ciężko się pozbyć. Towarzyszą nam w dzień i w nocy. Słychać różne odgłosy, w mieszkaniu same spadają i przewracają się rozmaite przedmioty, otwierają okna, albo drzwi. W takim mieszkaniu czujesz się źle, bo fizycznie jesteś sama, a wyczuwasz obok inne, nieprzychylne istoty. Nie możesz się z nimi skontaktować, bo nie zawsze je zobaczysz, w dodatku nie są one nastawione na pomoc, ale na przeszkadzanie. Istoty sprowadzone podczas seansów pochodzą z niższych wymiarów astralnych, dlatego interesuje je straszenie. „Żywią” się negatywną energią wytwarzaną przez ciebie, gdy się boisz, smucisz, czy denerwujesz.

Mimo to dalej chcesz wziąć udział w seansie?

Pamiętaj o podstawowych środkach bezpieczeństwa. Zapal koniecznie świecę, przed seansem zmów modlitwy, po seansie zrób znak krzyża, dobrze wywietrz pokój, długo i dokładnie wykąp się w wodzie z solą. Podczas seansu zachowuj spokój i powagę. Nie pij alkoholu przed i w trakcie. To niezbędne minimum. Bez odpowiedniej ochrony możesz otworzyć „furtkę” złym duchom, które często nie mają zamiaru powrócić do swoich wymiarów.

Seans spirytystyczny to wielkie ryzyko

Jest niebezpieczny i w sumie bezwartościowy. Dawniej służył rozbudzaniu taniej sensacji. Starano się ściągać dusze znanych osób, aby z nimi porozmawiać, uzyskać wskazówki. 
Jednak nie należy tego robić bez odpowiedniego przygotowania i wiedzy, gdyż świadczy to o kompletnej bezmyślności. Wywoływanie duchów nie powinno być zabawą. I lepiej się o tym nie przekonywać osobiście, poświęcając zdrowie psychiczne za chwilę beztroskiej rozrywki. Pomijając fakt, że zmarłym należy się spokój, to lepiej odsunąć swoje ego wołające: ja chcę się skontaktować, bo jestem smutna, czy ciekawa. Jeśli twój zmarły bliski ma możliwość, żeby się z tobą skontaktować, to by to zrobił. Natomiast podczas seansu może „podszyć” się pod niego każda inna istota astralna. Najczęściej złośliwa, więc nie warto ryzykować.

Lepiej mieć świadomość, że seanse spirytystyczne są częstą przyczyną tzw. opętań, a egzorcyzmy to poważna sprawa. Zastanów się czy chęć udowodnienia sobie, że coś istnieje (czy wręcz przeciwnie, że nie istnieje) jest tak istotna, że zaryzykujesz zaburzeniami, stanami lękowymi, których ciężko się potem pozbyć? Zastanów się czy chęć przeżycia czegoś niezwykłego jest tego warta? Jeśli potrzebujesz doświadczenia ekstremalnych emocji, to może lepiej poskacz na bungee?

Znaczenie symboli

  • Nowi doradcy
  • Stali doradcy
  • Współpracownik
  • Dostępny przez telefon
  • Dostępny przez SMS
  • CallBack

Newsletter

Pozostaw nam swój adres email a będziemy Ciebie informowali o nowościach w naszym portalu.


catchme refresh

Strefa Klienta

Nasza strona używa pliki cookies.
By dowiedzieć się więcej na temat polityki prywatności przeczytaj Regulamin.

Akceptuję Cookies z tej strony.