Dlaczego mężczyźni zdradzają?
Każdy facet to świnia. Czy na pewno?

Słysząc o zdradzie w czyimś związku, jesteśmy bardziej skłonni uznać, że zdradził mąż ( chłopak), niż żona ( dziewczyna). Badania amerykańskich naukowców jednoznacznie wykazały, że przeczucie to jest słuszne. Mężczyźni zdradzają częściej od kobiet. Pozostaje pytanie dlaczego tak wielu przedstawicieli płci męskiej, w pewnym momencie swego życia, decyduje się potajemnie zaangażować w inny związek?

Szóste: Nie cudzołóż…

Przestrzeganie szóstego przykazania Dekalogu nigdy nie należało do mocnych stron mężczyzn. Takie osobistości, jak Charlie Chaplin, Bill Clinton, Elvis Presley, Einstein czy Napoleon nie byli bynajmniej gorliwymi zwolennikami monogamii. Powody, dla których mężczyźni zdradzają są inne niż powody kobiet. Zaliczymy tu między innymi predyspozycje genetyczne, szukanie nowych doświadczeń seksualnych, chęć poprawienia samooceny, pragnienie zmiany w życiu czy brak zainteresowania aktualnym związkiem. To jednak nie wszystkie przyczyny niewierności naszych partnerów. Żadna z nich nie usprawiedliwia dopuszczenia się zdrady. Warto jednak je poznać, gdyż wiedza ta pomaga w zrozumieniu dlaczego do zdrady w ogóle doszło a przede wszystkim pozwala ocenić zachowanie partnera i wyłapać niepokojące sygnały, zanim będzie za późno.

Uśpiony instynkt łowcy

Kayah, w jednym ze swych przebojów, śpiewała:  To przez ciebie on wraca do domu nad ranem, mówiąc jedno „ przepraszam” za tysiąc twych słów.. O zdradę oskarżała testosteron, steroidowy hormon płciowy, należący do androgenów. Spełnia on szereg istotnych funkcji, w tym ma wpływ na sferę emocjonalną mężczyzny poprzez ukształtowanie cech takich jak: zdecydowanie, śmiałość, odwaga, ale też skłonność do ryzyka a w skrajnych przypadkach wybuchowość i agresja. Wysokim poziomem testosteronu we krwi oraz dużym popędem seksualnym tłumaczy się męską chęć nawiązywania częstych kontaktów seksualnych z różnymi partnerkami. Potwierdzają to psychologowie ewolucyjni przekonani, że przynajmniej część naszych zachowań jest dziedziczona genetycznie. Innymi słowy, według tej teorii, mężczyźni są genetycznie zaprogramowani do tego, by starać się zapewnić swemu gatunkowi przetrwanie. Sprzyja temu seks z dużą liczbą partnerek. Instynkt łowcy może w mężczyźnie obudzić się, na przykład, na widok atrakcyjnej kobiety, zauważonej podczas spaceru.

Dla wielu facetów już samo poszukiwanie kogoś, z kim mogliby dopuścić się niewierności, jest tak samo ekscytujące, jak sam fizyczny akt zdrady. Dzieje się tak z powodu męskiej skłonności do rywalizacji i poszukiwania nowych doznań. Wieczorne telefony, wymykanie się na sekretne spotkania, pikantne smsy od kochanki, to wszystko wywołuje dreszcz emocji i pożądania. Skacze poziom adrenaliny, mężczyzna jest pobudzony, przekonany o swojej atrakcyjności i pełen energii. Okazuje się bowiem, że niektórzy mężczyźni zdradzają, by znów poczuć się pożądanymi. Częstym powodem zdrady jest również brak satysfakcji z obecnego związku. W takiej sytuacji mądrym wyjściem byłoby zerwanie czy nawet bolesny rozwód albo podjęcie pracy nad polepszeniem relacji między obojgiem partnerów. Jednak większość mężczyzn wybiera trzecią drogę- kurczowo trzyma się związku, w którym czują się niespełnieni lecz bezpieczni, szukając jednocześnie pocieszenia w ramionach innej kobiety.

Okazja czyni złodzieja

Czasem powód zdrady jest szokująco prosty. Mężczyźni zdradzają, bo… mogą. Ponieważ wiedzą, że przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności nie zostaną złapani. Czasem chwytają nadarzającą się sposobność. Pokusa przybiera wiele postaci: od napalonej byłej dziewczyny po kobietę przypadkowo poznaną w klubie. Typowy mężczyzna zdaje sobie sprawę, że takie okazje nie zdarzają się często i czasem ulega kobiecym wdziękom, zapominając o przysiędze dochowania wierności. Są też mężczyźni, którzy zdradzają, bo mają na to ciche przyzwolenie kobiet. Można z tym polemizować, ale zdarzają się kobiety, które ze strachu przed samotnością lub z miłości do partnera, stosunkowo szybko wybaczają zdradę. Niektóre wręcz całą winą obarczają siebie i podejmują kroki, by naprawić swój związek.

On, ona i żona

W każdym związku dochodzi do kłótni. Ale gdy zdarzają się one zbyt często, mogą negatywnie wpłynąć na życie intymne partnerów. Złość i trzymanie urazy do osoby, z którą się jest sprawia, że u obojga partnerów zanika ochota na współżycie ze sobą. Szczególnie kobiece zrzędzenie odpycha mężczyznę. W konsekwencji szuka on kogoś, z kim seks znów będzie czystą przyjemnością.

Kolejny powód zdrady to ciąża i narodziny dziecka. Po pierwsze niektórym mężczyznom z trudem przychodzi akceptacja zmieniającego się ciała partnerki. Po drugie panowie boją się, że seks może w jakiś sposób zaszkodzić zdrowiu dziecka.  W rezultacie podczas ciąży i przez jakiś czas po porodzie zbliżenia seksualne zostają ograniczone lub zwyczajnie ich nie ma. Świeżo upieczona mama nie dość, że potrzebuje czasu, by na nowo czerpać przyjemność z seksu, to jeszcze prawie całą uwagę koncentruje na maleństwu, zaniedbując przez to partnera. Mężczyzna, zamiast doceniać i wspierać swą partnerkę, czuje się odrzucony, co sprzyja szukaniu zaspokojenia swych potrzeb poza związkiem.

Dlaczego jeszcze?

Istotnym czynnikiem ułatwiającym wewnętrzne przyzwolenie sobie na zdradę jest posiadanie przyjaciela, który również ma problemy z wiernością. Wówczas łatwiej przekonywać siebie, że zdrada przytrafia się też fajnym, normalnym facetom. Bo przecież z innymi nasz mężczyzna się nie przyjaźni.

Nie zapominajmy, że powodem stać się może wcześniej nadszarpnięte zaufanie do kobiet. Mężczyzna, który sam został zdradzony może przespać się z inną kobietą z zemsty. W ten sposób próbując leczyć  zranione uczucia.

Każdy facet to świnia. Czy na pewno?

Wszyscy mężczyźni podświadomie wiedzą, że zdradzanie jest czymś złym. W innym przypadku nie ukrywaliby przed nikim faktu posiadania kochanki. Badania przeprowadzone przez M. Gary'ego Naumana ujawniły, że 66% mężczyzn ma poczucie winy w trakcie romansu, a 68% zdradzających nigdy nie przypuszczało, że mogą zdradzić swą ukochaną. Mimo to do zdrad dochodzi bardzo często, gdyż mężczyźni potrzebują i poszukują różnorodnych seksualnych doznań. Czy można zatem wierzyć mężczyźnie, który obiecuje, że nigdy nas nie zdradzi?

Odpowiedź na szczęście brzmi „ Tak”. Nie wszyscy mężczyźni skaczą w bok. Są tacy, którzy cenią stabilizację i ciepło domowego ogniska. Wszystko zależy od charakteru i silnej woli jednostki. W gestii kobiet pozostaje więc kontrolować to, na co mają wpływ, czyli własne zachowanie. Promieniować na co dzień pewnością siebie, wymagać od ukochanego uwagi, ale przy tym być wyrozumiałą i czułą partnerką. Warto jak najwięcej czasu spędzać razem, np. znaleźć wspólne hobby. A także samej inicjować seks. Każdy mężczyzna poczuje się szczęściarzem, mając taką kobietę przy swoim boku.