• FaceBook
  • Twitter

Twoi doradcy życiowi

Czy umiesz się kłócić?

kłótniaKłótnia nie musi być zła. W zasadzie często ożywia związek, a faza pojednania sprzyja często nawiązaniu bliskości między partnerami. Jednak tylko wtedy, gdy umiecie się kłócić i robicie to we właściwy sposób.

Oczywiście, że najlepiej się nie kłócić. Jednak jeśli mieszkasz z nim pod jednych dachem, spędzacie wspólnie sporo czasu, to nie ma mocnych. Raz na jakiś czas pokłócicie się. Choćby dlatego, że w pracy było tego dnia fatalnie, nie mogłaś powiedzieć co myślisz i nie wyładowałaś swoich emocji. Przychodzisz do domu. Wystarczy błahostka. On znowu zostawił swoje portki na kanapie, albo postawił buty na środku, że oczywiście wchodząc do domu zaraz się o nie potknęłaś. Wtedy wybuchasz. 

Czasami masz większą świadomość. Wiesz, że kłótnia to energia złości i gniewu. Sama umiesz ją oczyszczać. Nie wybuchasz już złością, nie atakujesz nikogo, nawet partnera. Jednak to on przychodzi wściekły, bo miał zły dzień w pracy. I ciągle zwraca Ci uwagę i burczy o totalne błahostki. Oczywiście wiesz, że jemu chodzi (oczywiście podświadomie) o przerzucenie swoich negatywnych emocji na inną osobę (w tym wypadku padło na ciebie), co w rezultacie sprawi, że on się rozładuje.

Nie daj się sprowokować

W takiej sytuacji najlepiej nie dać się sprowokować. Łatwo powiedzieć, gorzej zrobić. Gdy nie reagujesz na jego zaczepki i uciekasz do innego pokoju-on oczywiście przywędruje za tobą. Nie odpuści. 
Sposobem może być tutaj załagodzenie, albo obnażenie jego prawdziwych intencji.

Często wystarczy załagodzenie

Gdy on mówi: ty jesteś tak i taka, bo... (np. jesteś totalnie niezorganizowana, znowu zapomniałaś kupić sól). Odpowiadasz: Ok, masz prawo tak uważać, a ja mam prawo uważać inaczej.
Jednak jego słowa nie mogą w tobie wzbudzić emocji. Nie tylko Twój ton głosu musi być spokojny „zewnętrznie”, ale to opanowanie powinno pochodzić z wnętrza.

Możesz też „odkryć karty”

mówiąc wprost o co mu chodzi. Taki sposób sprawi, że go zaskoczysz. Bardzo często obnażenie ukrytych intencji drugiego człowieka, czyli powiedzenie wprost o co mu chodzi – powoduje, że jego gwałtowność spada do zera.

Jedziecie samochodem. On cały czas narzeka i marudzi: kierowcy źle jeżdżą, wszędzie korki, nawet światła są wadliwe. Wiesz, że w zasadzie jemu nie chodzi o sygnalizację i kierowców, ale o to, że go wyciągnęłaś do sklepu i stracił z tego powodu dwie godziny. On nie mówi tego wprost, ale ty i tak czujesz się już winna i wiesz że za chwilę nie zniesiesz już tego narzekania. Powiedz mu: wiem, że masz zły humor, bo wyciągnęłam Cię do sklepu i uważasz, że zmarnowałeś czas. Ale nie przerzucaj na mnie swojej złości i niezadowolenia, bo mi się to nie podoba i źle się wtedy czuję. 
Jeśli partner jest wyjątkowo wściekły, to trochę ochłonie. Jeśli jednak nie umie rozładować swoich frustracji – to oczywiście dojedziecie do domu, a on może na nowo się wściec. Na pewno znajdzie jakiś pretekst.

Przeważnie nie dajesz się sprowokować

ale akurat też masz zły dzień. Zdenerwował cię w pracy klient,w dodatku pada deszcz, a dzieci wrzeszczą i głowa cię boli. 
Negatywna energia kierowana w twoją stronę jest już tak skumulowana, że nie dałaś rady. Zareagowałaś gwałtownie, wybuchłaś, odpowiedziałaś ze złością. W końcu ile możesz wytrzymać. Ale o to właśnie mu chodziło.

Nie dałaś rady- trudno. Co teraz?

Zaczynacie się kłócić. Podniesiony ton, wrzaski, wściekłość. Argumenty są coraz głupsze i nawet już nie pamiętacie o co tak naprawdę chodziło na początku. On krzyczy: bo ty zawsze się czepiasz, ona: bo ty zawsze jesteś złośliwy. Wyciągacie jakieś zdarzenia z przeszłości. On mówi, że rok temu nie chciałaś się kochać, a ty, że ciągle siedzi przy komputerze. Energia staje się gęsta, a wibracje są już bardzo niskie. Czujesz ucisk w poszczególnych miejscach w ciele, najbardziej na splocie słonecznym, ale również ból w sercu (jeśli jego słowa sprawiają ci przykrość ). Pod względem energetycznym wygląda to tak jakbyście już rzucali w siebie sztyletami. Te noże osłabiają wasze aury, czyli pola energetyczne.

Nie odbijaj tej piłeczki

Na każdy Twój argument- on ma swój. Wydaje ci się, ze coraz głupszy. Bo przecież to ty masz rację. Wściekłość zaślepia, nie można racjonalnie myśleć. W końcu nie masz już argumentów, bo wszystkie są odbijane. Jak piłeczka. Ty jemu jeden- on do ciebie jeden, albo nawet z bonusem, bo i dwa znajduje. I tak w kółko.

Teraz zazwyczaj następuje licytacja

W której chodzi o to, by udowodnić swoją rację. 
-Bo wtedy też tak powiedziałaś, zrobiłaś! 
-Ale ja lepiej pamiętam, nigdy tak nie powiedziałam!
-Właśnie, że powiedziałeś!
I tak można w kółko. Nikt nie chce ustąpić.

Ale skoro wiesz, że to nie ma sensu, bo do niczego nie prowadzi, to przede wszystkim pamiętaj, żeby nie kłócić  się o przeszłość, a skupić się na teraźniejszości. Postaraj się nie odbiegać od meritum kłótni. Bo inaczej zaczniecie mocno się ranić. Przeszłość powinna być przeszłością, bo rozpamiętywanie bolesnych zdarzeń z przeszłości wzmocni tylko poczucie żalu i wściekłość.

Czasami nie macie już argumentów i często przychodzi pora na „epitety”: ty idiotko, ty głupku, ty wariatko itd. 
Takie wyzwiska są nie do przyjęcia dla dorosłej osoby. Godzą w jej poczucie wartości. Co wówczas robimy? Mężczyzna najczęściej obraża się śmiertelnie i wychodzi trzaskając drzwiami. Kobieta płacze i wrzeszczy. W skrajnych wypadkach może dojść do „argumentów ręcznych”, zaczynacie rzucać w siebie czym popadnie, albo się szarpać.

Chwila... O co właściwie poszło? Czy to nie był przypadkiem brudny talerz, albo rozrzucone skarpetki? Skąd raptem tyle pretensji?

Skoro już doszło do takiej sytuacji to pamiętaj, że musisz ją rozwiązać. Wyrzuć do końca emocje, możesz głośno pokrzyczeć.

Rozwiązanie polega na znalezieniu kompromisu. Nie zostawiaj partnera, nie obrażaj się, nie wychodź z pokoju. Gdy te ekstremalne emocje opadną- nastąpi wyciszenie. I możliwa będzie spokojna rozmowa. Wystarczy, że jedna osoba umie wybaczać, albo tego chce. Możesz być tą osobą, która wybacza. Zrób to dla siebie.

Więc jak się kłócić ?

  • nie obrażaj się
  • nie płacz
  • nie wrzeszcz niekonstruktywnie
  • nie oceniaj: bo ty zawsze, bo ty ciągle, bo ty jesteś taki...
  • nie obrażaj, epitetami typu: ty głupku, idioto, kretynie
  • staraj się wysłuchać partnera
  • nie poruszaj „tematów pobocznych”
  • wybaczaj

Postaraj się wyjaśnić i rozwiązać problem, najgorszym wyjściem jest nie oczyszczenie atmosfery i ciche dni, które nie tylko nie rozwiązują konfliktu, ale pogłębiają wzajemne oddalenie.

Znaczenie symboli

  • Nowi doradcy
  • Stali doradcy
  • Współpracownik
  • Dostępny przez telefon
  • Dostępny przez SMS
  • CallBack

Newsletter

Pozostaw nam swój adres email a będziemy Ciebie informowali o nowościach w naszym portalu.


catchme refresh

Strefa Klienta

Nasza strona używa pliki cookies.
By dowiedzieć się więcej na temat polityki prywatności przeczytaj Regulamin.

Akceptuję Cookies z tej strony.